Teatr Telewizji TVP

Dariusz Michalski: to był fenomen

– Ludziom się chciało, nikt o pieniądzach nie mówił i dobrze, że tak było – wbrew zasadzie, że dobre musi kosztować, bo inaczej będzie byle jakie – mówi o Teatrze Telewizji Dariusz Michalski, historyk muzyki rozrywkowej, dziennikarz, publicysta, prezenter radiowy i telewizyjny.

W swojej książce o historii Telewizji Polskiej „To była naprawdę dobra telewizja” dużo miejsca poświęcił Pan Teatrowi Telewizji. Daje mu Pan pierwszeństwo w historii TVP?

– Zdecydowanie, obok kilku innych pozycji, które także szczególnie wyróżniłem w mojej książce. Przewinęło się przez Teatr Telewizji setki wspaniałych aktorów, reżyserów, scenografów, kompozytorów. I tekstów literackich oczywiście.

Jak by Pan określił Teatr Telewizji?

– Jako fenomen, efekt połączenia działalności i wysiłków setek, jeśli nie – w skali całej historii – tysięcy ludzi i wielu instytucji. To była wielka  instytucja kulturalna. Premiera co tydzień, w ramach sceny poniedziałkowej, w Teatrze Sensacji, Teatrze Młodego Widza, monodramy, spektakle realizowane w ośrodkach pozawarszawskich.
 
Jak to było możliwe w skromnych warunkach technicznych i finansowych?

– Ludziom się chciało, nikt o pieniądzach nie mówił. I dobrze, że tak było – wbrew zasadzie, że dobre musi kosztować, bo inaczej będzie byle jakie. Pionierska telewizja Europy, brytyjska BBC nie wypracowała takiej formy. Realizowała albo filmy dostosowane do warunków telewizyjnych albo statyczne filmowanie kamerą spektaklu teatralnego na scenie.

Byliśmy więc całkowicie oryginalni…

– Polski Teatr Telewizji wypracował coś zupełnie innego. Studio jest zupełnie innym miejscem, gdzie była rozszerzana przestrzeń fizyczna, a co za tym idzie przestrzeń w wyobraźni widza, który podąża za kamerą, za myślą, także dzięki możliwości zbliżeń. Scenograf Xymena Zaniewska, i oczywiście nie tylko ona, fenomenalnie operowała czernią, bielą i ich odcieniami, obrazem, zbliżeniem, detalem, cieniem.

Myśli Pan, że uda się ocalić Teatr Telewizji?

– Powinien być uratowany jako niezwykle ważne, unikalne zjawisko w polskiej kulturze.

Dziękujemy za rozmowę.

Rozmawiali: Krzysztof Lubczyński i Paweł Pietruszkiewicz