W domu pana Starosty bawi Karol, układny młody człowiek, zabiegający o względy córki gospodarza, jednak serce ślicznej Konstancji żywiej bije dla jego brata, lekkoducha Walerego. Ojciec panny zdecydowanie woli Karola, jak mniema, młodzieńca uczciwego, poważnego, ze świetnymi perspektywami na przyszłość. Karol we wszystkim głośno panu Staroście przytakuje, a po cichu robi swoje. Intryguje, uwodzi żonę swego dobrodzieja, oczernia niewinnego sąsiada, byle tylko wygrać swoją sprawę, wedle wskazań doświadczonego kauzyperdy bez krzty sumienia – „cała sztuka, ażeby w oczach sędziów z muchy zrobić wielbłąda”.
Wnikliwa charakterystyka małej społeczności, mieszkańców jednej kamienicy, pozornie zżytej i życzliwej, w rzeczywistości nie będącej w stanie dostrzec tragicznego losu sąsiadów zza ściany.
Spektakl wykorzystuje fragmenty zbioru "Maksyn i rozważań moralnych" Fr. de la Rochefoucauld z 1664r, które korespondują z wykorzystanymi w spektaklu tekstami dramaturgicznymi A. de Musset na temat miłości i natury ludzkiej. Inscenizacja porusza wspólny dla obu autorów odwieczny temat miłości.
Wszystko zaczyna się, jak w realistycznym irlandzkim dramacie, w którym trochę dziwni, samotni i nieszczęśliwi ludzie spotykają się jak zawsze w tym samym barze o nazwie „Szklana Pogoda”. Dopiero później dowiadujemy się, że jest 2040 rok, a bohaterami tej dziwnej opowieści są ludzie żyjący poza istniejącym systemem.
Dwóch żołnierzy puka do drzwi mieszkania matki, która czekając z nadzieją na powrót syna i wypierając najgorsze myśli, z miłością prasuje mu koszule. Wojskowi próbują zakomunikować jej tragiczną wiadomość o śmierci syna. To ich misja. Ostatnie zadanie i przysługa wobec zmarłego kolegi. To także ściśle określone procedury i rozkaz, który należy wykonać. W wojsku nic nie dzieje się przypadkowo. Przewidując, co mają do przekazania, matka nie chce ich wpuścić, ci jednak wchodzą siłą.
Główna bohaterka, uczestniczka programu telewizyjnego „Piękność na piątek”, wraca do rodzinnego domu i postanawia rozpocząć nowe, lepsze życie.
Pierwszą inscenizacją w historii polskiej telewizji był wyświetlony 15 listopada 1952 roku fragment „Lalki” z Teatru Polskiego w Warszawie, z Niną Andrycz w roli głównej. W tym samym roku, 15 grudnia, nieliczni widzowie mogli obejrzeć transmisję fragmentu spektaklu „Król i aktor" z Teatru Kameralnego w Warszawie.