– Sam jestem ciekawy, co z tego wyniknie, bo jest to wydarzenie bez precedensu. Uważam, że jest jakiś koloryt w tych ośrodkach regionalnych, każdy ma swoją specyfikę i póki one istnieją i jakoś tam się mają, warto zobaczyć, jakie mają potencjały – mówi o spektaklu „Trzy razy Fredro” Maciej Stuhr, grający w jednoaktówce „Świeczka zgasła” w reżyserii Jerzego Stuhra.