– Postać, którą gram nazywa się Kasper. Jest to dość znacząca w całej intrydze postać. To jest taki postrzelony służący głównego bohatera, czyli Marka Zięby, w którego wcielił się Piotr Adamczyk. Oni we dwóch się przebierają, żeby sprawdzić małżonki, czy są wobec nich fair – mówi Grzegorz Małecki o swojej roli w „Nikt mnie nie zna” Aleksandra Fredry w reżyserii Jana Englerta.