– To, co mi się tu bardzo podobało, to jest proces dochodzenia do roli, do postaci, do kształtu scen, do kształtu sztuki, który się odbywa jeszcze przed zdjęciami. W teatrze to się później spełnia na scenie, a tu u nas spełnia się przed kamerą. Myślę, że ten proces jest najfajniejszy – w filmie on wydarza się trochę w mniejszym wymiarze – mówi Leszek Dawid, reżyser spektaklu Teatru Telewizji „Skutki uboczne” Petra Zelenki.