– Dejmek wyrażał swój dość bezlitosny sąd o ówczesnych polskich złudzeniach i z wyprzedzeniem przewidział ich finał. Ten świat, który miał być szczęśliwy, a przynajmniej lepszy od dotychczasowego, okazał się światem złożonym ze schematów starych... jak świat – mówi Jan Englert, odtwórca roli tytułowej w „Vatzlavie” Sławomira Mrożka.