– Mój Radost, to szlagon, starszy pan, który pod wpływem towarzystwa młodych nabiera wigoru i z podnieceniem uczestniczy w ich grach. Ja zresztą zawsze byłem trochę stary-młody, albo młody-stary – mówi Jan Matyjaszkiewicz o swojej roli we fredrowskich „Ślubach panieńskich” w reżyserii Andrzeja Łapickiego.