– Tutaj jest bardzo duża liczba osób, bardzo dużo dialogów, więc trzeba było generalnie skupić się na aktorze. Wykonana została bardzo duża liczba ujęć, żeby później reżyser w montażowni mógł przechodzić nie tylko na osobę, która mówi, ale także na osobę czy osoby, które słuchają albo reagują – mówi operator Witold Adamek, autor zdjęć do spektaklu Teatru Telewizji „Brancz” Juliusza Machulskiego.