– W tej komedii nie ma szerszego tła społecznego czy ekonomicznego. Akcja „Męża i żony” w jednym domu, w gronie czterech osób, a cała intryga osnuta jest wokół wzajemnych zabiegów erotycznych – mówi Grzegorz Małecki, Alfred w telewizyjnym przedstawieniu „Męża i żony” w reżyserii Jana Englerta.