– Przydarzyło mi się coś, co rzadko mi się zdarza przy graniu nawet bardzo negatywnych postaci – nie znalazłem w Heideggerze nic, co bym w nim polubił – mówi Piotr Adamczyk, wcielający się w rolę „młodego” Martina Heideggera w spektaklu „Rzecz o banalności miłości” Savyon Liebrecht.