Teatr Telewizji TVP

„Breakout” – Barbara Garstka: życiowa przygoda

– „Breakout” jest sztuką o ludzkiej skłonności do uciekania od siebie i do biegu za złudzeniem możliwości prawdziwej odmiany swojego życia przez zmianę miejsca życia, statusu społecznego – mówi Barbara Garstka, grająca Zuzę w telewizyjnym przedstawieniu „Breakout” Wojciecha Tomczyka.

Zuza, młoda kobieta z prowincji, którą Pani gra, ma okazję skonfrontować się z przedstawicielem tzw. wielkiego świata, pisarzem i celebrytą. Co wynika z tej konfrontacji?

– Pod wpływem tego spotkania w Zuzie ożywają skryte tęsknoty za tzw. lepszym życiem. Konrad, pisarz, który nagle pojawia się w jej orbicie, jest jego uosobieniem. Zuza od urodzenia żyje na prowincji, ma dwoje nieślubnych dzieci, czuje się niespełniona, stłamszona przez monotonne życie. Chciałaby przeżyć życiową przygodę, wyrwać się stąd.

Jak odczytuje Pani sens sztuki Wojciecha Tomczyka?

– Jako rzecz o tym, że w naszym życiu, które często jest gonitwą, wszyscy potrzebujemy zatrzymania się, uspokojenia, wytchnienia. Aczkolwiek ja, która urodziłam się na wsi, uważam takie życie wśród natury za coś oczywistego. I nigdy nie miałam specjalnych tęsknot za tzw. wielkim światem, za dużymi miastami. I w związku z tym myślę, że „Breakout” jest także sztuką o ludzkiej skłonności do uciekania od siebie, i biegu za złudzeniem możliwości prawdziwej odmiany swojego życia przez zmianę miejsca życia, statusu społecznego.

To Pani pierwsza praca na planie Teatru Telewizji. Jakie wyniesie Pani z niej wrażenia?

– Bardzo ciekawe. Wiem, że Teatr Telewizji ma bogatą tradycję, a szacunek do niej wyniosłam z krakowskiej szkoły teatralnej, której jestem absolwentką. Dlatego praca w takim przedsięwzięciu i z takimi aktorami jak Bartosz Opania czy Zbigniew Zamachowski to dla mnie wielka satysfakcja i zaszczyt.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Krzysztof Lubczyński