Glany na glanc
Sztuka Davida Gowa w reżyserii Piotra Mikuckiego. Spektakl z 2002 roku.
Debiutancka, kameralna sztuka autora kanadyjskiego, aktora z zawodu, występującego jednak głównie na scenach teatralnych i w telewizji. Jego"Glany na glanc" to ważny głos w dyskusji nad zagrożeniem, jakie niesie ideologia skinheadów.
Bohaterami sztuki, której akcja toczy się w Toronto, są: Danny - adwokat w średnim wieku, w którego żyłach płynie krew angielska, irlandzka, szkocka i żydowska, ożeniony z pół Europejką, pół Chilijką, oraz Mike - młody skinhead,oskarżony o pobicie ze skutkiem śmiertelnym Hindusa, który miał pecha znaleźć się na jego drodze. Skopany ciężkimi, podkutymi butami, doznał silnego krwotoku wewnętrznego, urazu kręgosłupa, upośledzenia mowy i wzroku. Mimo starań lekarzy w trzy tygodnie po napadzie zmarł. Mike został schwytany i osadzony w areszcie, czeka na rozprawę, grozi mu nawet 20 lat więzienia bez możliwości apelacji.
Mike, który sam przyznaje, że jest "rasistą i białym suprematystą", nie odczuwa z tego powodu wyrzutów sumienia, wstydziłby się zresztą je mieć, gdyż jego koledzy często stoją pod budynkiem więzienia, będą także na rozprawie. Ma za to "ideały" - powtarzane z uporem słowa manifestu organizacji skinheadów, pełne nienawiści i pogardy wobec wszystkich, którzy "nie pasują"do ich wzorca. W ciągu czterech kolejnych spotkań w areszcie ze swoim klientem, w trakcie burzliwych rozmów z nim Danny usiłuje uświadomić Mike'owi konsekwencje jego czynu i postawy życiowej. Nie ukrywa przed nim, że jego sytuacja jest bardzo trudna, ale nie beznadziejna.
Wszystko zależy od tego, jak sąd zakwalifikuje jego czyn - czy jako zabójstwo z premedytacją czy nieumyślne, ale również od tego, jak będzie się zachowywał oskarżony - czy zrozumie swój błąd, czy okaże skruchę, czy będzie rokował szanse na zmianę swojej postawy. Początkowo uparty i zawzięty chłopak nie chce słuchać argumentów swego obrońcy, w którym też widzi tylko "cholernego Żyda". Sam nadal uważa się za kogoś lepszego, wyjątkowego. Danny nie daje jednak za wygraną. Wtłacza Mike'owi do głowy, że w imię chorej ideologii odebrał życie swojej ofierze, ale i zmarnował własne. Gdy wyjdzie na wolność, będzie już dojrzałym człowiekiem, który nie będzie nawet umiał egzystować na wolności. Kiedy i to nie odnosi skutku, sięga po jeszcze jeden argument: oświadczenie, które Hindus podyktował w trakcie swojej trzytygodniowej agonii.
czas: 75 min, zdjęcia: Bartek Prokopowicz, występują: Krzysztof Globisz (Danny), Jakub Kamieński (Mike), przekład: Hanna Szczerkowska,