Teatr Telewizji TVP

Anhelli

Autorskie widowisko telewizyjne Grzegorza Królikiewicza (scenariusz, reżyseria, scenografia) na kanwie poematu Juliusza Słowackiego, oprawione specjalną muzyką, częściowo filmowane w plenerach, w wykonaniu zespołu aktorskiego Teatru Polskiego w Bielsku Białej. Właśnie na tej scenie wiosną 1999 r. znany reżyser po raz pierwszy pokazał swoją adaptację symbolicznego, zdawałoby się, zupełnie niescenicznego dzieła.

Autor: Cyprian Kamil Norwid
Adaptacja i reżyseria: Grzegorz Królikiewicz
Scenografia: Grzegorz Królikiewicz
Zdjęcia: Jacek Łechtański, Andrzej Wojciechowski
Obsada: Kazimierz Czapla (Narrator), Stanisław Nosowicz (Szaman), Michał Bukowski (Anhelli), Jagoda Kołeczek (Ellenai), Maria Suprun (Eloe), Bartosz Dziedzic (Rycerz) i inni
Czas 82 minuty

"Anhelli" (1838), poemat pisany prozą stylizowaną na przypowieść biblijną, to opowieść o losie narodu, który traci niezależność pod ciosami wroga i z powodu własnych, zbrodniczych zaniechań, i o polskiej, usianej grobami skazańców drodze do wolności. Zarazem jest to przypowieść o niszczącej sile cierpienia i o tym, jak wzajemna nienawiść, brak wiary w sens poniesionych ofiar, zajadłe spory, kłótnie i porachunki przyczyniają się do rozpadu wspólnoty – w każdej epoce, bez względu na okoliczności historyczne czy polityczne.

Jak niegdyś Wirgiliusz prowadzący Dantego w „Boskiej Komedii” przez piekielne kręgi, tak Szaman oprowadza Anhellego po współczesnym piekle zesłańców. Pokazuje ludzi skutych łańcuchami nawet na marach, po śmierci, i nędzarzy wydanych na pastwę żywiołu. Schodzi do lochów i w głąb kopalni, gdzie ziemia wybrukowana jest ludzkimi czaszkami. Pokazuje miejsca kaźni, szpalery oprawców bijących więźniów idących ścieżką między nimi. Mija wygłodniałych, bijących się o byle kąsek. Anhelli stopniowo poznaje bezmiar nędzy, poniżenia i cierpienia, ale także słabości wygnańców.

Wizjonerskie dzieło poety w inscenizacji filmowca, zyskało niesłychanie interesujący kształt plastyczny. Już w oryginale literackim twórca przykładał wielką wagę do efektów kolorystycznych. Szczególną rolę odgrywa biel –sygnalizuje miejsce akcji: śnieżne bezkresy Syberii, równocześnie symbolizuje nieludzką przestrzeń „innego świata”, a także niewinność bohatera wybranego przez los na bezkrwawą „ofiarę serca”. W wizji Grzegorza Królikiewicza wszystko służy temu, by wyzbyć się dosłowności, poruszyć wyobraźnię, pobudzić skojarzenia – symbolika barw, gra światła i cieni, zderzenie fragmentów inscenizowanych z realnością obrazu filmowego. Efekt umowności i walor poetyckości przedstawionego świata twórcy osiągają za pomocą rekwizytów i zabiegów najprostszych – zwoje wiotkiego, białego płótna okrywają skutą lodem ziemię i rzesze zesłańców, materia czarna spowija wyrobników w kopalniach, podświetlone postaci jak w teatrze cieni pomnażają korowód wygnańców.